# wstecz #
Bardzo sugestywny opis tego miejsca odnajdziemy w monumentalnej monografii „Pomorze Zachodnie" (pod red. J. Deresiewicza, Poznań 1949 r.):
„(... ) Stoi głuchy, opuszczony symbol teutońskiej pychy - widmo, które nieraz jeszcze straszy grozą przeszłości. Stoją te dwie 80-metrowe wieże przy bocznej szosie ze Złocieńca do Czaplinka w pow. drawskim. Nad jez. Krosino obszerne dziedzińce, pogańska Walhalla na kamiennych filarach kryta strzechą.
Rojno tu było od tłumu wychowanków, przyszłych władców świata. Tu rósł pielęgnowany ręką i myślą ideologów hitlerowskich format nadczłowieka. Duchy Henryka Lwa i Albrechta Niedźwiedzia każą ciągle jeszcze patrzeć Niemcom na wschód jako na „Heilige Ostmark", w „Drang nach Osten" widzieć swe posłannictwo dziejowe i do tradycji krzyżactwa nawiązywać wychowanie młodzieży.
Tu właśnie w Ordensburgu nad jez. Krosino nowi zbójeccy rycerze otrzymywali pierwsze wychowanie, patrząc na bliskie „święte" ziemie, czekające na ich pańską zaborczość. Stąd po wyższe „wtajemniczenie" szli do innych Ordensburgów. Tu na czterech stadionach, w wykładowych salach, w 20 pawilonach komfortowo urządzonych kształcili się przyszli SS-mani. Tu była ich szkoła szpiegowska.
Tu pod ziemią roił się drugi tłum. Tłum spędzany z pobliskich baraków, tłum jeńców - niewolników pracujących w jakiejś gigantycznej fabryce, której kominy kryły właśnie wnętrza wież Ordensburgu! Dziś cicho na dziedzińcach.
Z urządzeń podziemnej fabryki zostały jakieś rury w korytarzach, baterie akumulatorów, podziemne elektrownie. Co się tu działo, co przygotowywało, można sobie wyobrazić patrząc na krzyżacki, ciężki kształt budowli, wertując stosy akt polskich z datą jeszcze l września 1939 r. !(... )".
Wspomniane wcześniej wieże na terenie jednostki wojskowej w Budowie to właśnie dawne wieże Ordensburga. Obecnie stacjonuje tutaj 12 Brygada Pancerna. Być może wkrótce po demilitaryzacji tego terenu uda się rozwikłać tajemnice tego miejsca. Obecnie, aby biwakować na terenie jednostki trzeba uzyskać zgodę dowódcy garnizonu.