wstecz #

Wał Pomorski

(Die Pommernstellung, Pozycja Pomorska) to linia fortyfikacji stałych zbudowana w latach 1932-44 wzdłuż wschodniej granicy Niemiec. Zadaniem jej było zabezpieczenie Pomorza przed atakiem ze strony Polski będącej w sojuszu z Francją. 

Fortyfikacje przebiegały od Bałtyku (jez. Bukowo), przez Krąg, Polanów, jez. Bobięcińskie Wielkie, Biały Bór, Szczecinek, wzdłuż rzeki Piławy, Nadarzyce, Wałcz, Tuczno, wzdłuż rzeki Runicy, jezior w dolinie Płocicz­nej, Stare Osieczno, zachodni brzeg Drawy, Drezdenko, północny brzeg Noteci, do Santoka, gdzie Wał Pomorski stykał się z Międzyrzeckim Rejonem Umocnionym.

Istotą fortyfikacji było ponad 1000 żelbeto­wych schronów rozmieszczonych na długości prawie 300 km. Obiekty te byty do­skonale wkom­ponowane w te­ren, połączone siecią rowów strzeleckich, stanowisk arty­lerii, osłonięte pasem zapór przeciwpancer­nych i przeciw­piechotnych. Obiekty bojowe uzbrojone byty w broń maszy­nową. Uzupełniały je schrony obserwacyjne i bierne stano­wiące ukrycia dla wojsk wal­czących w po­lu. Na najistotniejszych ze strategicznego punktu widzenia miejscach wzniesiono tzw. grupy warowne - zespoły schronów połączone pod­ziemnymi chodnikami, oraz schrony ciężkie mogące przez dłuższy czas bronić się w okrążeniu. 

W 1945 r. pomimo szczupłości obsadzających je wojsk fortyfikacje Wału Pomorskiego odegrały istotną rolę w działa­niach wojennych na Pomorzu. Pozycja została przełamana w okresie 28 stycznia -1 marca 1945 r., przez wojska sowieckie i polskie. Po woj­nie większość schronów została wysadzona w powietrze.

Paradoksem historii może być fakt, że pierw­sze przełamanie linii Wału Pomorskiego na­stąpiło na jednym z naj­mocniej ufortyfikowa­nych jego odcinków -w Starym Osiecznie. Dokonał tego 28 stycz­nia 1945 r. oddział wy­dzielony 2 Armii Pancer­nej Gwardii. Posłużono się fortelem, w którym na zdobycznych nie­mieckich czołgach, so­wieccy żołnierze prze­brani w niemieckie mundury wtargnęli na­gle na most przez Dra­wę wywołując konster­nację szczupłej niemiec­kiej obrony, która nie zdążyła wysadzić mo­stu. Po krótkiej, dosłow­nie kilkuminutowej wal­ce Niemcy wycofali się do pobliskich bunkrów, w których nie podjęli jednak obrony uciekając po pewnym czasie w głąb puszczy. Nie niepo­kojone przez nikogo sowieckie czołgi dotarty niebawem do Dobiegniewa, a już 31 stycznia Rosjanie uchwycili przyczółki na lewym brzegu Odry nieopodal Kostrzyna.